Abstrakt
Proces zmian w państwach arabskich, którego początek wyznaczyły protesty w Tunezji na przełomie 2010 i 2011 r., stanowił zaskoczenie nie tylko dla szeroko definiowanej społeczności międzynarodowej, ale także dla najważniejszych graczy w regionach Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Bez wątpienia do tej grupy zaliczyć należy Turcję. Celem niniejszego artykułu jest analiza wpływu procesu zmian w państwach arabskich po 2010 r. na politykę zagraniczną Turcji. Szczegółowej analizie zostały poddane przede wszystkim podstawowe założenia polityki zagranicznej Turcji przed 2010 r. oraz ich późniejsza, ewentualna modyfikacja w obliczu zmian politycznych w świecie arabskim. Na podstawie analizy, autor za nieaktualne uznał dwa z regionalnych celów polityki zagranicznej Turcji: eliminację problemów z państwami w regionie oraz niemożność pełnienia funkcji państwa mediatora w regionie. Konflikt wewnętrzny w Syrii stał się bez wątpienia jednym z przykładów niepowodzenia polityki zagranicznej Turcji. Istotną wadą tureckiej polityki zagranicznej po 2002 r. stanowiło oparcie stosunków na bliskich, osobistych relacjach tureckich polityków z niektórymi autorytarnymi przywódcami państw arabskich. Paradoksalnie, wsparcie procesu przemian w Egipcie, może zagrozić regionalnym aspiracjom Turcji. Pytanie dotyczące atrakcyjności tak zwanego modelu tureckiego dla państw arabskich pozostaje pytaniem otwartym. Chociaż można wskazać przykłady nawiązywania do politycznych doświadczeń Turcji w takich państwach jak Tunezja, Maroko czy Egipt, jest to jeszcze zbyt mało, by można mówić o politycznej miękkiej sile Turcji w regionie.Licencja
Teksty opublikowane na łamach czasopisma "Przegląd Strategiczny" i udostępniane w formacie PDF objęte są licencją CC BY 4.0 (Creative Commons - Uznanie autorstwa). Kopiowanie i rozpowszechnianie dozwolone jest pod warunkiem uznania autorstwa.