Abstrakt
Wychodząc od formuły topobiografii Helmuta Böttigera Paul Celan. Miasta i miejsca (Orte Paul Celans, 1996), podążam interpretacyjnie nie tylko tropem najsłynniejszego poety czerniowieckiego, lecz także innych ważnych pisarzy stolicy Bukowiny, takich jak: Rose Ausländer, Klara Blum, Olga Kobylańska, Dusza Czara-Rosenkranz, Selma Meerbaum-Eisinger, Else Keren, Immanuel Weissglas, Alfred Margul-Sperber, Alfred Gong, Isaac Schreyer, Georg Drozdowski, Moses Rosenkranz, David Goldfeld, Alfred Kittner, Jona Gruber, Manfred Winkler. Wspomagającymi koncepcjami okażą się zapewne: ukuta przez Petra Rychłę formuła „poszukiwania tożsamości żydowskiej w niemieckojęzycznej poezji Bukowiny” (tu także szczególne wcielenia mitu Jerozolimy i Atlantydy w poezji czerniowieckiej); status niemczyzny jako twórczego i jednocześnie śmiercionośnego oksymoronu Muttersprache/Mördersprache (język matki/język morderców) w poezji skazanych na zagładę Żydów, rozważania na temat inkarnacji, żywotności i gwałtownego zanegowania mitu Austria felix (Ewa Wiegandt, Maria Kłańska), Heideggerowski trop wynikający z lektury Friedricha Hölderlina, wreszcie etymologiczno-nomadyczne rozważania Tadeusza Sławka na temat ORT/WORT. Czerniowce jako fenomen literacki, a zwłaszcza poetycki, mogą stać się egzemplifikacją rozważań w ramach szeroko pojętej geopoetyki, lecz ich usytuowanie na pograniczu ukraińsko-rumuńsko-mołdawskim oraz wynikająca z długich i skomplikowanych dziejów multikulturowość (kilka religii, kilka alfabetów i języków, kilka grup etnicznych), czynią to miasto czymś daleko ciekawszym. Poezja stała się w Czerniowcach bardzo wyrazistą synekdochą kultury, figurą autoidentyfikacyjną pewnej kultury miejskiej.