Abstrakt
W dyskusji o reformie studiów prawniczych od dziesięcioleci tkwimy w sporze między praktycznością a akademickością: o parytety między przedmiotami dogmatycznymi a ogólnohistorycznymi. Autor podnosi, że właściwy sens praktyczności leży gdzie indziej. Chodzi o to, w jakim stopniu studia prawnicze kształtują umiejętność prawniczego myślenia, to jest samodzielnego, racjonalnego rozwiązywania konfliktów. Na tej podstawie autor pyta, jak angielskie doświadczenia trzyletnich studiów prawniczych i ich krytyka w Niemczech mogą wzbogacić polską dyskusję na temat wprowadzania procesu bolońskiego na wydziałach prawa. Główne płynące z takich rozważań inspiracje to: ograniczenie masowości studiów prawniczych przez wprowadzenie testu predyspozycji dla kandydatów; ograniczenie liczby przedmiotów obowiązkowych i głębsze połączenie nauki prawa współczesnego z ekonomicznym, kulturowym i historycznym wyjaśnieniem jego zasad i typowych konfliktów. Studia prawnicze powinny pozostać jednolite i trwać dłuższej niż trzy lata. Natomiast społeczne i finansowe skutki odejścia od masowości studiów prawniczych wydziały prawa mogą łagodzić ofertą dwustopniowych studiów bogatych w prawnicze treści, np. studiów prawno-ekonomicznych lub prawno-filologicznych.Licencja
Prawa autorskie (c) 2018 WPiA UAM
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.