Nr 17 (2019): lato 2019
lato 2019

Tytuł naszego nowego numeru jeszcze kilkanaście lat temu brzmiałby chyba po prostu „poetyki intertekstualne”. Tymczasem najnowsze studia z obszaru związków między utworami literackimi dowodzą, że relacje między nimi nie mogą się już pomieścić w tak obszernym kiedyś pojęciu intertekstualności. Nie można już dziś liczyć na powszechną zgodę co do tego, jak określić status ontologiczny utworu literackiego, czy jest on tekstualny czy może raczej głosowy lub w inny sposób „materialny”, czy jest nieco tradycyjnym dziełem literackim, a może czymś w rodzaju algorytmu charakterystycznego dla ważnych odmian literatury elektronicznej. Już to powoduje, że relacje łączące zapisy o statusie literackim powinny być badane jako w nowy sposób rozumiane interpoetyki.

Opublikowana niedawno monografia Bruno Curriego o sztuce aluzyjnej u Homera, której fragment prezentujemy w tym numerze, dowodzi, iż w Iliadzie pojawiały się nawiązania do innych utworów kreowane na wzór tego rodzaju nawiązań typowych dla literatury oralnej. Epos Homera byłby pod tym względem dziełem powstałym na styku dwóch różnych stadiów literatury, oralnego i piśmiennego, przez co jego związki z innymi dziełami nosić musiałyby w niektórych przypadkach miano intertekstualno-interoralnych. Jak widać, już w pierwszych tekstach tradycyjnego kanonu literatury europejskiej pojawiały się inwencyjnie rozumiany interpoetyki.

W problematyce interpoetyk uwagę zwraca sytuacja przemieszczenia pewnego pomysłu kompozycyjnego, gatunkowego, stylistycznego w dzieło istniejące na innych zasadach. Z jednej strony pewne zagadnienia poetyki, nawet takie jak spójność, powinny być wówczas postawione w odmienny niż dotychczas sposób, pewne całostki konstrukcyjne stają się widoczne dopiero z szerszej perspektywy. Wypada się wtedy przyglądać interesującemu zjawisku „zrostu” pewnych oddzielonych przez interpoetyckie „cięcie” elementów. Z drugiej strony, wspomniana sytuacja przemieszczenia powoduje, że wypada nieraz prześledzić, jak dalece zachodzą procesy integrujące dwie części owego poetologicznego „zrostu”, a kiedy biorą górę energie dezintegrujące ową interpoetycką spójność, kładące zatem kres ruchowi „poprzez” i „między” dwoma częściami, mediami, ontologiami, a

może po prostu przekształcające ów ruch w kierunku nowych uformowań artystycznych.

W kręgu tych zagadnień spotykamy współcześnie bardzo wiele problemów poetyki, która nie tylko zdaje sobie sprawę ze swych interpoetologicznych tradycji, ale i jest konfrontowana z wielością przejść charakterystycznych dla różnych dzisiejszych zwrotów, zerwań, niespodziewanych połączeń i nieprzewidywalnych transferów koncepcyjnych. Wielość to tak duża, że z powodu licznych nadesłanych artykułów poświęcimy interpoetyce dwa numeru „Forum Poetyki”, akcentując w nich nieco odmienne zjawiska. W tym numerze zwrócimy uwagę m.in. na badania obecnej krytyki genetycznej spod znaku Jeana Bellemin-Noëla oraz Pierre’a-Marca de Biasiego. Ich obserwacje rozwija Adam Dziadek komentujący relacje poetologiczne między rękopisami Aleksandra Wata a drukowanymi wersjami wierszy poety. Jeszcze śmielej otwiera spektrum problemów interpoetyki Barbara Englender proponująca pojęcie „fotografemiczności” w odniesieniu do wierszy Tomasza Różyckiego stosujących nowe połączenia między fotografiami a utworami lirycznymi. Izabela Sobczak analizuje niecodzienne relacje między kanonem literatury modernistycznej a słynnym komiksem Fun Home Alison Bechdel, dzięki czemu trafia na fascynujący problem materialności tego, co intertekstualne. Z kolei Agnieszka Waligóra przywołuje przykład poematu Andrzeja Sosnowskiego łączącego elementy przekładu oraz parafrazy utworu Franka O’Hary. Wędrówkę pewnego konceptu kompozycyjnego od wpisu na Instagramie do wiersza Anny Świrszczyńskiej śledzi Marcin Telicki. Wreszcie Piotr Gorliński-Kucik mierzy się z prowokacyjną diagnozą Jacka Dukaja, który w swym ostatnim eseju Po piśmie zapowiada koniec epoki pisma (nie tylko literatury) i zarysowuje nowy paradygmat komunikacyjny znany z realiów nowych mediów.

Ostatni z przykładów dowodzi, że zjawiska z zakresu szeroko rozumianej interpoetyki znajdują się w polu zainteresowań wybitnych współczesnych twórców, stając się zarazem perspektywą oglądu całych dziejów piśmiennictwa. Być może dzieje te wcale nie domykają się na naszych oczach, jak chciałby Dukaj, ale właśnie dzięki temu ujęciu w nowy sposób się otwierają.