Abstract
Transport aktualny stale, potrzebowali (i potrzebują) go wszyscy, zawsze i wszędzie, w życiu prywatnym i w stosunkach publicznych. Nie mógł nie istnieć również w średniowieczu. Narzucono go oczywiście na ludność zależną. Stąd geneza wielu ciężarów przewozowych, jak i toponimii kominikacyjno-handlowej.
Charakterystyczna jest trwałość tego ciężaru. Choć obowiązek transportu publicznego wygasł w dużej mierze w następstwie immunitetów, w pełni utrzymał się on, i to na stałe, w stosunkach dominialnych. Przywileje lokacyjne są tego jaskrawym dowodem, 1370 KDWP 3 nr 1639: osadzając wieś na prawie średzkim, zastrzega sobie właściciel od kmieci currus w razie w wyprawy wojennej; po zatem na Boże Narodzenie każdy z nich zobowiązany zostaje do zwózki jednego wozu drewna, Ugna per currum unum portare oportent (!); 1386 KDWP 3 nr 1852: unum plaustrum lingnorum ...ducere sint astricti. Zadowolmy się tymi dwoma przykładami; jest ich w dokumentach bezlik.
Funding
Digitalisation and OA co-funded by the Minister of Education and Science (Poland) under contract no. BIBL/SP/0002/2023/1
License
Copyright
© by Faculty of Law and Administration, Adam Mickiewicz University, Poznań, 1998
OPEN ACCESS