Poetyka włączyła się w dyskusję nad projektami literatury światowej, interpretacjami postkolonialnymi, reakcjami na zjawiska globalizacyjne. Książka A Transnational Poetics (2009) Jahana Ramazaniego zaproponowała opis anglojęzycznego piśmiennictwa literackiego należącego do wielu kultur literackich, który wydobył interesujący potencjał badanej przez niego poezji oraz określił nowe pole rozpoznań teoretycznych. Zamiast powracających napięć wertykalnych między literaturą widzianą globalnie (kosmopolityczną, łatwą do przełożenia na każde realia kulturowe) i lokalnie (przekonaną, iż zakorzenienie stanowi całkowicie wystarczalne i niepojęte dla innych źródło twórczości) Ramazani wskazał na decydującą wartość przemieszczeń horyzontalnych. Nie znosi się w nich całkowicie poznawczej nieprzejrzystości tego, co swojskie, ale i zachowuje się fascynującą zagadkowość nieoczekiwanych oraz udanych transmisji swojskości w inne miejsca i przestrzenie. Literatura ujawnia wówczas zdolność przenoszenia jednej lokalności w świat lokalności innej, powodując konfuzje i pobudzenia, nieporozumienia oraz odkrycia, dzięki którym nieustannie budowana jest twórcza transnarodowa i translokalna wspólnota literacko-kulturowa.
Zamieszczone w tym numerze artykuły sprawdzają przydatność narzędzi poetyki dla opisywania owych translokalnych przemieszczeń literatury. Z jednej strony, ujawniają, że poetyka posiada swe silne zanurzenie w tym, co narodowe, etniczne, określone przestrzennie (Edward Balcerzan), z drugiej odsłaniają szerokie spektrum dążeń do wykorzystania transnarodowej energii tekstów literackich. Bywa tak w zaangażowanej twórczości Dubravki Ugrešić szukającej odmiany poetyki transnarodowej dla swych tekstów (Maciej Duda), ale i w pisarstwie podróżniczym Andrzeja Stasiuka (Sławomir Iwasiów). Wyraźna zdaje się translokalna energia literatury modernistycznej, co można zauważyć zarówno u Franza Kafki (Verita Sriratana), jak i pisarzy skandynawskich przełomu XIX i XX wieku (książka Lisiego w omówieniu Marcina Jauksza). Zupełnie inny horyzont poznawczy posiadają badania nad przednowoczesną poetyką transnarodową, co uświadamia przypomnienie polsko- i łacińskojęzycznej poezji Jana Kochanowskiego (Agnieszka Kwiatkowska). Z tego powodu zagadnienia poetyki translokalnej zachęcają do redefiniowania takich pojęć, jak wpływ czy źródło (Ewa Kraskowska), ale także tworzenia terminów opisujących różne zjawiska pokrewne, na przykład transfikcjonalność (Paweł Marciniak). Oczywiście nie może zabraknąć namysłu nad relacjami poetyki transnarodowej z geopoetyką (książka Elżbiety Rybickiej w omówieniu Cezarego Rosińskiego). Okazją do przemyślenia uwag Balcerzana na temat „poetyki narodowej” będzie przypomnienie polskich badań nad autotematyzmem, który jest i nie jest przekładalny na podobne do niego terminy zagraniczne (Joanna Wójcik).
Jasnym jest, że poetyka transnarodowa i translokalna stanowią jedynie jeden z możliwych poetologicznych przekrojów przez współczesne badania nad literaturą światową, zglobalizowaną, postkolonialną i tak dalej. Być może jednak najważniejszy jest jej wkład we współczesną refleksję nad tym, co przestrzenne w literaturze i studiach nad nią.